Mężczyzni rzadko przyznają się do wizyt u wróżki, ale jeśli już to zaglądają do mnie równie chętnie jak kobiety do gabinetu wróżb lub po prostu do mnie dzwonią. Podobnie jak one przychodzą kiedy – jak im się wydaje – utknęli w miejscu, nie mają pomysłu co dalej, albo są zmęczeni kłopotami i chcą usłyszeć, że najgorsze już za nimi. Jednym słowem, tak jak wszyscy chcą wyjść na prostą i mają nadzieję, że wróżba z kart tarota pokaże jak się na niej znaleźć. Niestety nie zawsze jest to takie proste, a wróżba z kart tarota potrafi być zaskakująca. Świetnie jeśli wróżba jest dobra.
Sympatyczny czterdziestoparolatek, znajomy rodziny którą odwiedzałam na wsi pod Ostrołęką poprosił mnie o wróżbę z kart tarota w trudnym momencie życia. Miał żonę i trójkę dzieci, właśnie stracił pracę i nie widział perspektyw na kolejną. Na domiar złego jego oszczędności pożarł remont domu i naprawa auta, które tuż po wyjeździe z warsztatu „rozkraczyło się” na dobre. – Mieszkamy na wsi, samochód to nasz jedyny środek lokomocji. Żona jeździ nim na zakupy do miasta, ja wożę starsze dzieci do szkoły i przy okazji zaglądam do pośredniaka. Bez samochodu jesteśmy uziemieni – martwił się mężczyzna. Z lękiem układałam mu wróżbę z kart tarota. Bałam się, że zobaczę w niej coś złego, a nie chciałam dokładać mu zmartwień. Wróżka musi ważyć jak podać klientowi przepowiednię, zwłaszcza jeśli karty nie są przychylne. Na szczęście jego przyszłość w kartach nie wyglądała niepokojąco. Wręcz przeciwnie, na horyzoncie majaczył… nowy samochód! – To niemożliwe! – zdumiał się mężczyzna. – Jesteśmy spłukani, nie mamy pieniędzy na życie, co tu mówić o takich zakupach.
Kilka miesięcy później ponownie przyjechałam do rodziny pod Ostrołękę. Zaparkowałam niedaleko jedynego w wiosce sklepu spożywczego, obok mnie zaparkował czerwony maluch. – Dzień dobry pani Aniu! – przywitał mnie kierowca. Spojrzałam na niego ze zdumieniem, ale po chwili skojarzyłam, że to mężczyzna któremu układałam wróżbę z kart tarota. – Miała pani rację z tym samochodem – uśmiechnął się. – Kilka dni po naszej rozmowie kolega zapytał, czy nie jestem zainteresowany kupnem malucha. Był w niezłym stanie, miał tylko obluzowaną jedną część. Nie miałem pieniędzy, ale powiedział, że odda mi go w leasing, a zapłacę kiedy coś zarobię. I faktycznie, naprawiłem usterkę, ruszyłem maluchem do miasta i szybko udało mi się złapać fuchę przy układaniu kafelek. Dzięki temu zarobiłem na spłatę długu. Czy mogłaby pani postawić mi wróżbę z kart tarota czy uda mi się znaleźć stałą pracę? Uśmiechnęłam się. Wyjęłam z torby talię kart, rozłożyłam na masce malucha i… ku swojemu zdumieniu zauważyłam kolejne auto, a tuż po nim jeszcze jedno. Wszystko na przestrzeni najbliższych sześciu miesięcy. – Niemożliwe! – machnął ręką mężczyzna. – Chociaż, po ostaniej wróżbie jestem w stanie uwierzyć we wszystko.
Dokładne pół roku później odebrałam telefon. Dzwonił ktoś z zastrzeżonego numeru, nie kojarzyłam głosu. – Pani Aniu chciałem pani podziękować za wróżbę samochodową. Sprawdziła się co do joty! – tłumaczył rozmówca, w którym wreszcie rozpoznałam mężczyznę ze wsi pod Ostrołęką. – Kilka dni po naszym spotkaniu zadzwonił do mnie wujek. Trzymał w garażu powypadkową ładę samarę, którą był gotowy sprzedać za niewielkie pieniądze. Akurat tyle, ile miałem odłożone z pracy przy układaniu kafelków. Znajomy mechanik wyklepał mi auto, dołożyłem malucha który nie był mi już potrzebny. Kilka tygodni później znalazłem ogłoszenie, że w okolicy startuje prywatne przedsiębiorstwo, które szuka chętnych do pracy. Warunek: własny samochód. Zgłosiłem się. Dostałem etat. Szef mnie polubił, dostałem podwyżkę. I… kupiłem skodę. Nówka sztuka, prosto z salonu. A wszystko dokładnie w takim terminie o jakim pani wróżba z kart tarota mówiła.
Odłożyłam słuchawkę z uśmiechem. Miałam ochotę położyć karty tarota i sprawdzić przyszłość mojego rozmówcy, ale nawet bez tego byłam pewna: właśnie wyszedł na prostą. Czasem los tak układa nasze sprawy, że wydaje się że przyszłość rysuje się w kiepskich kolorach. Siły do walki o lepsze jutro może dać Ci przepowiednia z Kart tarota. Zapraszam Cię na wróżenie z Tarota w gabinecie wróżb w Warszawie lub zapraszam na seans na telefon.
Twoja dobra wróżka, tarocistka, tłumacz snów
Anna Kempisty